Pewien
blondyn przekroczył bramę wioski. Tuż za nim podążał jego mistrz.
Szesnastolatek wrócił do swojej ukochanej wioski. W końcu był w domu. W
tym samym czasie pewna młoda kunoichi szła do głównej bramy odebrać
raport przybyłych. Kiedy różowo-włosa dotarła na miejsce jeden z
pracujących tam ninja popatrzył na nią i powiedział jeden wyraz:
"wrócili". W mgnieniu oka już jej nie było. Zapomniała o raporcie,
obowiązkach. Teraz pragnęła zobaczyć się ze swoim przyjacielem. Pobiegła
w stronę siedziby Hokage. Po drodze, na jednym z dachów zauważyła
postać w pomarańczowym kostiumie. Na dole stał mężczyzna o siwych
włosach:
- Jiraiya-sama! - Krzyknęła wesoło.
- Witaj Sakura - odpowiedział spokojnie. Nim zdążyła zadać jakiekolwiek pytanie usłyszała zza pleców:
- Sakura, brakowało mi ciebie. - Uśmiechnął się.
-Naruto, witaj w domu. - Szepnęła i przytuliła niebieskookiego.
***
Witam! Jak widać powyżej oto najkrótszy prolog jaki kiedykolwiek stworzyłam. Wkrótce pojawią się zakładki z bohaterami, o autorze i linki. Na wstępie podam jakikolwiek kontakt ze mną - moje gg: 3335124.
- Jiraiya-sama! - Krzyknęła wesoło.
- Witaj Sakura - odpowiedział spokojnie. Nim zdążyła zadać jakiekolwiek pytanie usłyszała zza pleców:
- Sakura, brakowało mi ciebie. - Uśmiechnął się.
-Naruto, witaj w domu. - Szepnęła i przytuliła niebieskookiego.
***
Witam! Jak widać powyżej oto najkrótszy prolog jaki kiedykolwiek stworzyłam. Wkrótce pojawią się zakładki z bohaterami, o autorze i linki. Na wstępie podam jakikolwiek kontakt ze mną - moje gg: 3335124.
XoXo
Smyczek
Smyczek
Całkiem całkiem fajne rozpoczęcie :D
OdpowiedzUsuńO! Tego mi brakowało w anime! No bo w końcu Sakura i Naruto byli przyjaciółmi i nie widzieli się prawie trzy lata, więc gdzie jakiś powitalny uścisk czy co?! Jeszcze brakowało żeby sobie kurde ręce podali xD